piątek, 5 czerwca 2015

Recenzja. Odżywka Eveline 8w1

Przyznam szczerze, do zakupu tej odżywki skłoniła mnie promocja w Rossmanie, kiedy to mieli -49% na wszystkie lakiery oraz odżywki do paznokci. Oczywiście, przed użyciem musiałam przeczytać opinie na różnych stronach, i szczerze przestraszyłam się! Nie wiedziałam już czy zaryzykować czy nie, jednak moje paznokcie i tak były w opłakanym stanie - także, gorzej już chyba nie mogłoby być :)

Aleksandra Wolny
Aleksandra Wolny


Zdjęcia moich paznokci "przed" niestety ( a może na szczęście?) nie mam, w każdym razie były krótkie, poobgryzane i każdy z nich żył własnym życiem. Odżywkę oceniam bardzo pozytywnie, uratowała moje paznokcie, po stosowaniu jej przez 2 tygodnie tak jak zalecano, widać ogromną poprawę! A zatem, paznokcie są twarde, nie rozdwajają się tak jak kiedyś, płytka znacznie się wyrównała. Dodatkowo po skończonej kuracji, można stosować jako bazę pod lakier, dzięki czemu dłużej się trzyma, a my nie musimy co dwa dni malować znowu paznokci :) 

Aleksandra Wolny
"Stosowanie: 1 dzień: nałożyć bezpośrednio na paznokieć. 2 dzień: nałożyć drugą warstwę. 3 dzień: stare warstwy zmyć za pomocą zmywacza NAIL THERAPY i powtórzyć kurację. Stosować 2-3 tygodnie, póżniej raz w tygdniu jako podkład."

Czytając opinie na temat tego produktu, spotkałam się z tym, że wiele osób rezygnuje z nabycia go, ponieważ kiedyś było napisane na opakowaniu inne zastosowanie. Przez okres czterech dni należało nakładać codziennie jedną warstwę, a dopiero piątego dnia zmywać i od nowa zaczynać kurację. Po takim trybie, wiele osób skarżyło się na ból paznokci, lub nawet na to, że się odrywają. Kupując teraz tę odżywkę, kupujemy z nowym zastosowaniem - bezpieczniejszym dla nas. Dlatego, nie czytajcie opinii sprzed paru lat, mogą wprowadzać w błąd, a ten produkt na prawdę działa cuda! :) 

Aleksandra Wolny

Aleksandra Wolny






czwartek, 4 czerwca 2015

Makaron z łososiem i sosem śmietanowo-koperkowym :)

Witajcie! 

Aleksandra Wolny

Z całego serca chciałabym polecić Wam to danie :) Makaron z łososiem w sosie śmietanowo-koperkowym zagości w mojej kuchni myślę na baaardzo długo! Szybki, smaczny i łatwy posiłek! Mimo, że robiłam pierwszy raz, cała moja rodzina była zachwycona :)

A zatem: 
Potrzebujemy świeżego filetu z łososia, bez skóry, tak z 400g. :) 
300-350ml śmietany 12%
2 średnie cebule
3-4 ząbki czosnku
pęk koperku 
sól, pieprz do przyprawienia 
starty ser do posypania
250-300g ulubionego makaronu :)

Najpierw zaczynamy od pokrojenia cebuli i czosnku w kosteczkę, po czym wrzucamy na rozgrzaną patelnie z oliwą z oliwek. 3-4 minutki mieszamy drewnianą łyżką na patelni, i dodajemy pokrojonego w małe kawałeczki łososia, i dalej mieszamy przez 5 minut. Jak uznamy że łosoś już jest w porządku, możemy dodać śmietanę oraz posiekany koperek następnie solimy (polecam sól ziołową, można nabyć w Lewiatanie), pieprzymy, i dalej mieszamy przez 3-4 minuty :)
W międzyczasie, należy ugotować makaron :)
Gdy wszystko już będzie gotowe, łączymy makaron z naszym łososiem w sosie. Opcjonalnie można obsypać makaron startym żółtym serem. Na koniec posypujemy danie odrobiną koperku. 

Życzę smacznego!